Sosnowiec, 27 marca 2011r.

Timon - jak już wcześniej pisaliśmy - to jeden z dwojga szczeniąt, które zostały podrzuconone do naszej przychodni.

Szczeniak został zamknięty w ciasnym kartonie po dziecięcych pieluchach wraz z drugim psem bez jedzenia picia i dostępu światła.

Psiak był bardzo wygłodniały. Miał bardzo dużo pcheł i robaków, co wcale nie ułatwiało mu już i tak trudnej sytuacji w jakiej się znalazł...

Jaki koszmar wydarzył się w jego krótkim psim życiu, że mały ufny szczeniak zmienił się w kupkę nieszczęścia, bojąca się ludzkiego dotyku?!

Tymczasowym domem dla Timonka była lecznica. Mimo że był otaczany opieką przez personel, to jednak większość czasu spędzał w klatce, a to nie było odpowiednie miejsce dla dorastającego psiaka. Dlatego bardzo zależało nam aby jak najszybciej znalazł kochających i odpowiedzialnych opiekunów.

Szczeniak został u nas zaszczepiony, odrobaczony, ma wszczepiony czip, posiada książeczkę zdrowia...

 Szczeniaczek będzie doskonałym pieskiem do towarzystwa. Uwielbia pieszczoty, towarzystwo ludzi i zabawę z innymi psami, akceptuje też koty. Jest bardzo towarzyski i bardzo rezolutny. Najchętniej każdą chwilę spędzałby na kolanach u swojego opiekuna na którego tak bardzo czekał.

Jest sukces, pod koniec marca znalazła się osoba zainteresowana adopcją Timonka. Zamieszkał w Sosnowcu i nareszcie jest szczęśliwy :).

Timonku życzymy powodzenia. Zasługujesz na szczęście!

-= powrót =-