Polityka plików cookies
O NAS
ZAKRES USŁUG
PERSONEL
AKTUALNOŚCI
ADOPCJE
POMOGLIŚMY
PORADY BEHAWIORYSTY
PORADY LEKARSKIE
GALERIA
LINKI
KONTAKT
PORADY BEHAWIORYSTY

Pies nie przychodzi na zawołanie. Co robić?

W naturze, u wilków, nauka przywoływania rozpoczyna się bardzo wcześnie. Suka wracając z polowania nawołuje wilczki - najpierw głosem potem sygnałami mimicznymi. Gdy wilczki przyjdą - otrzymują pokarm. W ten sposób przychodzenie na zawołanie utrwala się (motywacja).
W późniejszym wieku, gdy młode zaczynają towarzyszyć grupie podczas polowania, muszą nauczyć się zajmowania swojego miejsca i słuchać dorosłych, inaczej polowanie nie udałoby się. Osobnik, który nie podporządkuje się regułom sfory, zostaje wyrzucony na margines.
Ważne są więc dwie rzeczy: motywacja i hierarchia

Trzeba mieś świadomość, że pies komunikuje się i odbiera informacje używając dwóch kanałów: werbalnego i niewerbalnego. W przypadku werbalnego, komenda powinna być krótka i wydana z przyjemną intonacją, zachęcającą do powrotu, a nie ze złością w głosie, co tylko blokuje psa. Trzeba wybrać dokładnie określony sygnał przywołania, którego muszą używać wszyscy członkowie rodziny, za każdym razem gdy wołają psa.
Język niewerbalny ma olbrzymie znaczenie dla psowatych, gestykulacja powinna być zachęcająca, jak na przykład rozłożenie ramion, ukucnięcie, klaskanie rękami itp.
Często popełniany błąd to ściganie psa, który nie chce wrócić. Nawet szczenię szybko zauważy, że jest szybsze od opiekuna, który nie ma z nim żadnych szans.
Spotyka się też opiekunów, którzy biją psa, gdy zdecyduje się on wreszcie wrócić, lub gdy muszą po niego iść. Jest to duży błąd. Wydaje im się, że postępując w ten sposób zwiększają swój autorytet i siłę, tymczasem przede wszystkim zmniejszają więź społeczną i posłuch u psa, który traci zaufanie do opiekuna.

Gdy minie pół godziny, a pomimo stosowanych sztuczek zabawowych, pies nie chce przyjść i mamy ochotę go wytarmosić za skórę, powinno się spróbować odegrać scenkę "jaki jestem szczęśliwy, że cię widzę, wspaniały pies" lub coś w tym stylu. Gdy pies w końcu zdecyduje się przyjść, nie zapinamy mu od razu smyczy, ale chwalimy, pozwalamy jeszcze się nieco oddalić i powtórnie wołamy. Gdy pies jest bliżej, łatwiej będzie go przywołać. Dopiero za tym drugim razem przypinamy smycz.

Prawa uczenia

  • im częściej uczenie jest powtarzane w sposób przychylny psu (nagroda), tym szybciej jest utrwalone;
  • na początku nagradzamy za każdym razem, potem co drugi, co trzeci, itd. coraz rzadziej, aż w końcu tylko od czasu do czasu;
  • im wcześniej zaczniemy uczyć psa, tym szybciej dana umiejętność będzie się utrwalać (najlepiej zaczynać już od 5-6 tygodnia życia szczenięcia).

Psy oporne

Wiemy już jak w sposób naturalny nauczyć psa przywołania i uzyskać dobre rezultaty. Trzeba jednak pomyśleć o opiekunach, których psy mają utrwalone będy wychowawcze. Zadają oni często pytania czy powinni spuszczać psa ze smyczy, aby pobiegał, skoro ryzykują, że nie będzie chciał on wrócić na zawołanie.
W takiej sytuacji należy wytworzyć potrzebę.
Jeśli chcemy zwiększyć motywację, musimy wytworzyć brak. Oczywistym jest, że dla najedzonego do syta psa, nie będą atrakcyjne kawałki pokarmu trzymane przez opiekuna podczas spaceru. Zdecydowanie bardziej atrakcyjniejsze będzie dla niego badanie otoczenia, węszenie nowych zapachów, itd.
Aby to zmienić można psa przegłodzić lub zdecydowanie zmniejszyć dawki pokarmu, a pokarm, który zabierzemy z sobą na spacer jako przysmak musi być bardzo smakowity. W najtrudniejszych przypadkach można posłużyć się obrożą na citronellę, aby odwrócić uwagę psa od innych ciekawych obiektów czy zawziętego wąchania.

Podsumowanie:

- należy pamiętać o podstawach posłuszeństwa u psów;
- utrwalać zasady prawidłowej hierarchii w rodzinie i pamiętać o jednoznacznych sygnałach
- cała rodzina daje takie same sygnały
- pamiętać o języku niewerbalnym
- opiekun, który czerpie przyjemność z uczenia psa wzmacnia dobre relacje
- nie można gonić psa, który nie chce przyjść
- nie wolno karać psa, który w końcu powrócił
- za każdym razem gdy pies wróci, opiekun powinien okazać swoją radość
- nie ma uczenia bez motywacji - im silniejsza motywacja, tym uczenie jest szybsze
- pies wybiera to co jest przyjemne, to daje postęp
- im wcześniej zaczniemy psa uczyć, tym uczenie będzie szybsze
- w skrajnych przypadkach możemy wspomóc się obrożą na citronellę, lub znaleźć inny sposób aby odwrócić uwagę psa.

Autor tekstu: Roksana Lewandowska - zoopsycholog

-= powrót =-

Przychodnia weterynaryjna LUPUS, 41-200 Sosnowiec, ul. Ostrogorska 33a, tel. 32 292-49-18, 32 292-49-58