Polityka plików cookies
O NAS
ZAKRES USŁUG
PERSONEL
AKTUALNOŚCI
ADOPCJE
POMOGLIŚMY
PORADY BEHAWIORYSTY
PORADY LEKARSKIE
GALERIA
LINKI
KONTAKT
PORADY BEHAWIORYSTY

Konflikty hierarchiczne między człowiekiem i psem

Gdy pies trafia do rodziny ludzkiej staje się ona jego stadem. Będąc jeszcze szczenięciem, od samego początku pies obserwuje zachowania opiekuna i na tej podstawie ocenia swoje szanse na przyjęcie pozycji dominanta. Większość problemów dominacyjnych zaczyna się jednak między okresem dojrzewania i dorosłości (między 6 a 24 miesiącem życia psa). Sytuacje konfliktowe wywołane są najczęściej dostępem do pożywienia lub opanowania przestrzeni (np. łóżka, fotele, itd.).
Pies staje się dominantem za podświadomą zgodą opiekunów, którzy spełniając wszystkie jego żądania i pozwalając na wszystko dają mu do zrozumienia, że jest najważniejszy, że jest szefem. Nie doszłoby do konfliktu gdyby nadal podporządkowywali się psu. Są rodziny posiadające psa-dominanta, których członkowie podporządkowują się wymaganią psa i nie stanowi to dla nich problemu. Są zadowoleni z psa bo jest bardzo przywiązany, oddany i dobrze pilnuje domu. Jednak równie często zdaża się, że życie z psem-dominantem staje się nie do wytrzymania, gdyż ciągle broni on swych przywilejów.
Jeśli nawet nie zachowuje się agresywnie w stosunku do opiekunów, to znaczy moczem mieszkanie lub niszczy drzwi wejściowe podczas nieobecności właścicieli. Dominacja psa w rodzinie zawsze niesie za sobą szereg zagrożeń. Wszelkie próby przeciwstawienia się psu i poddania wątpliwości jego dominacyjnych przywilejów wywołują agresję i mogą być przyczyną pogryzień domowników.
Konflikty mają miejsce zazwyczaj w sytuacji, kiedy właściciel zrobi coś wbrew woli psa (np. każe mu zejść z łóżka). Reakcja psa jest zupełnie naturalna - przywołuje do porządku osobnika postawionego niżej w hierarchii czyli swojego opiekuna. Jeśli ostrzeżenie w postaci warknięcia poskutkuje, czyli człowiek ustąpi, wówczas pies zostaje jeszcze bardziej utwierdzony w przekonaniu o swojej wysokiej randze społecznej. Pies staje się jeszcze bardziej pewny siebie i przy następnej okazji ostrzeżenie będzie wyraźniejsze. Agresja nagradzana, przynosząca psu korzyści wzmacnia się i przechodzi czasem w hiperagresję. Pies staje się niebezpieczny i terroryzuje cały dom.
Zapobieganie dominacji nie jest wcale takie trudne. Wystarczy stosować minimum dyscypliny, nie dawać psu zbyt wielu przywilejów, nie pozwalać mu na wszystko. Dziedziczenie ma pewien wpływ na zachowania dominacyjne. Psy z genetycznymi skłonnościami do agresywności i impulsywności mają większe predyspozycje psa do prób przejęcia dominacji w rodzinie. Jednak najważniejsze jest prawidłowe wychowanie, mające na celu utrzymanie prawidłowych relacji między opiekunami i psem.
W sytuacji gdy pojawią się pierwsze problemy, człowiek powinien ograniczyć psu dostęp do przywilejów dominanta-zakazać  wstępu do miejsc uprzywilejowanych takich jak sypialnia, czy fotel, ograniczyć swobodny dostęp do pożywienia, nie pozwalać psu decydować kiedy ma być głaskany lub kiedy opiekun będzie się z nim bawił. Istotne z punktu widzenia hierarchii przywileje są dla każdego psa i każdej rodziny inne. Dlatego niezbędne jest dokładne przeanalizowanie danej sytuacji.
Jeśli pies śpi w jednym łóżku z opiekunem, bo to mu odpowiada, to nie trzeba koniecznie tego zmieniać. Można poszukać innych przywilejów, które nie są mile widziane przez opiekuna np. wchodzenie psa do kuchni.
W każdym przypadku należy wprowadzić zasadę "nic za darmo". Znaczy to, że pies aby cokolwiek otrzymać (pieszczotę, zabawę z opiekunem, posiłek...) musi na to zasłużyć. Zanim pogłaszczemy psa wcześniej musi on zawsze wykonać jakieś polecenie, nawet bardzo proste np. siad, leżeć. Aż do momentu odzyskania przez opiekuna utraconej pozycji szefa, powinien on starać się neutralizować sytuacje konfliktowe, by nie dopuścić do ewnetualnej konfrontacji sił, którą mógłby przegrać. Taka przegrana (ustąpienie psu, który pokazując zęby próbuje postawić na swoim) bardzo wyraźnie umacnia pozycję dominującą psa. Dlatego nie należy do tego dopuszczać i neutralizować wszelkie prowokacyjne zachowania psa np. zachętę do zabawy.
Bywa, że cały problem może rozwiązać jeden spektakularny pokaz siły. W momencie, gdy pies kładzie się na kanapie i warcząc nie pozwala na niej usiąść innym, opiekun może zareagować spontanicznie w ściągnąć psa siłą i przewracając go na łopatki. Taka gwałtowna reakcja pokaz siły fizycznej i moralnej może całkowicie rozwiązać problem. Jednak zawsze należy być bardzo ostrożnym, gdyż może się to skończyć pogryzieniem przez psa. Większość opiekunów nie jest w stanie do końca opanować strachu przed psem. Niejasność ich zachowania, pokaz siły połączony z ukrywanym strachem powoduje zwykle przeciwny efekt: pies czuje się silniejszy, reaguje agresją i wygrywa konflikt wychodząć z tego doświadczenia zwycięsko. Dlatego lepiej dla większości opiekunów jest przeprowadzić terapię małymi krokami, bez konfliktów ale technikami równie skutecznymi. Przez cały czas opiekun musi być cierpliwy, spokojny, nie wpadać w złość nie atakować psa. Powinien przyjąć postawę dominanta, tzn. chodzić wyprostowany, dumnym krokiem, jakby chciał pokazać psu kto tu jest najważniejszy.
Gdy opiekun uzyska już utraconą pozycję i pies przestanie sprawiać kłopoty, nigdy nie może zapomnieć o przestrzeganiu reguł by sytuacja nie powróciła.

Autor tekstu: Roksana Lewandowska - zoopsycholog

-= powrót =-

Przychodnia weterynaryjna LUPUS, 41-200 Sosnowiec, ul. Ostrogorska 33a, tel. 32 292-49-18, 32 292-49-58